I tak przez kolejne 3 miesiące, co sobotę, śniadania były te same, ale nigdy się nie nudziły!
Dziś kiedy mieszkam już sama i niestety nie mam czasu, by przygotować sobie pyszne śniadanko. Ale jak tylko słońce zawita w moje okno, robię kanapki wiosenne Mamy Wiesi!
Wersja dla mięsożerców z szyneczką :)
I wersja dla wegetarian!
Co do składników, pozostawiam wolny wybór, kto co lubi! U mnie musi być pomidorek, papryczka, sałata i od maja nowalijki :)
Takie kolorowe śniadanko sprawia, że mamy kolorowy cały dzień! Choć dziś słoneczko schowało się za chmurką, ale to i tak będzie dobra sobota :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz